Dzisiaj mój cudowny nabytek, chociaż testuje go już z miesiąc nadal się nim zachwycam. Jak w temacie jest to puder ryżowy Anti-Shine marki
Kryolan. Już dawno chciałam spróbować
czegoś z tej firmy a ,że właśnie mój puder sypki się skończył zdecydowałam się właśnie
na ten, oczywiście po przeczytaniu także wielu pozytywnych komentarzy na jego
temat.
Co o nim mówi sam producent : Anti-Shine Powder is a special
matt powder, similar in its way to Asian rice powder. At the same time,
however, Anti-Shine Powder prevents unwanted dull effects and creates a
pleasant feeling on the skin.
Anti-Shine Powder is colorless and is especially effective for the additional matting effects that become necessary during long shooting sessions.
Anti-Shine Powder is colorless and is especially effective for the additional matting effects that become necessary during long shooting sessions.
Co ja o nim sądzę : Mam bardzo jasną, mieszaną cerę. Puder
jest naprawdę rewelacyjny ma postać białego bardzo drobno zmielonego proszku
typu cukier puder. Ładnie się rozprowadza na twarzy nie bieli jej ale nadaje dosyć
mocnego matu na naprawdę wiele wiele godzin, mi utrzymuje się on od rana do
nawet nocy. Stosując go zalecam jednak wykonturowanie twarzy różem lub brązerem
można również użyć rozświetlacz. Puder niezauważalnie bardzo powoli znika z całej twarzy nie robiąc
plam na niej. Jest transparentny w 100% więc nie zmienia koloru skóry.
Stosowałam go na różne podkłady w tym nawet krem BB oraz na
cerę bez żadnego podkładu, we wszystkich wersjach sprawdza się znakomicie.
Skóra po nim jest miękka i wygładzona. (oraz oczywiście bardzo zmatowiona)
Nadaje się do cery tłustej i mieszanej do suchej i normalnej raczej bym go nie polecała bo nie potrzebne jest w ich przypadku aż takie zmatowienie.
Nadaje się do cery tłustej i mieszanej do suchej i normalnej raczej bym go nie polecała bo nie potrzebne jest w ich przypadku aż takie zmatowienie.
Co do opakowanie nie jestem zbyt zadowolona a wręcz rozczarowana jest to plastykowy słoiczek o pojemności 30g , po odkręceniu wieczka ukazują się duże dziurki przez które duża cześć produktu wysypuje się. Przez to niestety nabierane pudru pędzlem i strzepywanie go staje się utrudnione.
Mimo tego jestem bardzo zadowolona ,że go nabyłam. Nie stosuje go oczywiści codziennie bo mi go po prostu szkoda, ale z powodzeniem bym mogła, puder jest bardzo lekki i nie zapycha porów więc na pewno sprawdzi się na letnie dni.
podobno dobra firma, w glossy box byla swietna szminka ale cena straszna
OdpowiedzUsuńMam go, jest świetny i bardzo wydajny, chyba nigdy mi się nie skonczy:) obserwuję, zapraszam do mnie na rozdanie
OdpowiedzUsuńwłaśnie oglądałam ten puder może się kiedyś skuszę, ja mam suchą cerę ale nos mi się świeci po podkładzie ;/
OdpowiedzUsuńja też chciałabym wypróbować coś z tej firmy, bo ma naprawdę dobrą renomę.
OdpowiedzUsuńfajna recenzja ja też lubię pudry tego typu.
xoxo
zapraszam do mnie i do obserwacji :)
Używam go od wczoraj... jak nałożyłam go na sam fluid to jakoś dziwnie to wyglądało... ale jak nałożyłam fluid, trochę pudru w kamieniu -tego co używałam wcześniej i policzki wykroczyłam brązowymi kulkami to na sam koniec nałożyłam kryolan... teraz w miarę to wygląda... zobaczymy jak długo się utrzyma ;P Nie wiem czy to tak należy używać ale mi się wydaje że samym fluidem i kryolanem nie zakryje wszystkiego czego chcę... A ty jak go używasz???
OdpowiedzUsuń