Witajcie
!!!
Dzisiaj chce wam przedstawić jak i czym ostatni
pielęgnuje swoje włosy. Moje włosy są
średniej długości kiedyś były naprawdę długie ale teraz intensywnie zapuszczam.
Jeśli możecie sobie to wyobrazić to mam na głowie 3 kolory: ciemny blond jakieś
3 cm od skóry mój naturalny kolor, później blond (nieudane farbowanie u
fryzjera miał być ciemny brąz) a następnie czarna kita z farbowania (czarny
kolor miałam jakieś 3 lata) i próbuje z niej właśnie zejść ale nie chce już
żadnych farb czy dekoloryzacji . Włosy myję co dziennie, czasami 2 razy
nakładam szampon szczególnie wtedy kiedy spłukuje olejki, następnie odżywka ze
spłukiwaniem. Olejki stosuję co drugi,
trzeci dzień min. na 2 godziny ale często robię to wieczorem i spłukuje rano
(także olejki mają czas aby dobrze odżywić włoski przez całą noc). Od jakiegoś
czasu nastawiłam się na ekologiczną pielęgnację więc staram się używać tylko
takich produktów do włosów chociaż zdarza się i coś mniej naturalnego.
1. Szampon – obecnie testuję Alterrę z makadamią i figami Ma już o
niej wyrobione zdanie więc mogę cos napisać. Jest bardzo fajny w użyciu.
Konsystencją przypomina galaretowatą biało-bezbarwną substancje. Zapach jest
śliczny bardzo mi przepadł do gustu ale nie jestem do końca pewna czym tak
naprawdę pachnie. Pieni się średnio ale jego większa ilość bardzo dobrze.
Oczyszcza i pozostawia włosy nawet nie zbyt poplątane i szorstkie co jest
wielkim plusem. Są po nim puszyste i miękkie. Jak dla mnie super szampon choć
się po nim tego nie spodziewałam. Jedyne co mnie trochę martwi to to, że jest
trochę za mało wydajny.
2. Odżywka- obecnie Alterra z morelą. Ma ładny zapach chyba
moreli chociaż nie jestem pewna czego jeszcze wyczuwam zapach w każdym
razie mi się podoba. Konsystencja normalnej odżywki. Nawilża i ułatwia
rozczesanie. Czy odżywia? nie wiem nigdy nie umiałam tego sprawdzić, Ale włosy
stają się miękkie, lekkie i lejące się (wiecie o co chodzi :)) zupełnie jak po
silikonach ale bez niepotrzebnego obciążenia.
W duecie szampon + odżywka sprawdzają się świetnie.
3. Maska z Kallon firma produkuje słynną już maskę Crema al Latte milk z proteinami z mleka a ,że
jestem weganką i produktów z mleka nie kupuje to wybrałam maskę z proteinami pszenicy i Pentenolem o zapachu wanilii.
Opakowanie sami
możecie ocenić jak dla mnie bez szału ale może być. Zapach ma bardzo przyjemnie
waniliowy, polubiłam go. Działanie chyba trochę silikonowe. Nie obciąża włosów,
trochę nawilża, z łatwością się potem je
rozczesują, są miękkie i śliskie. Dla mnie produkt jest jak najbardziej ok, chociaż drażnią mnie te silikony w składzie. Fajnie
czegoś nowego czasami spróbować. Stosuję 3 razy w tygodniu. Jest dosyć wydajna.
4. Olejki z Alterry – rewelacja pod względem zapachu
i działania. Wszyscy znają wiec nie będę więcej pisać. Są dość tanie łatwo
dostępne bo w rossmannie i moje włosy je uwielbiają. Po zastosowaniu czuję że
są nawilżone i pięknie, zdrowo wyglądają a to jest najważniejsze :) Chociaż olejek jest do ciała mi to nie przeszkadza aby stosować go na włosy.
5.
Domowa maseczka –
Skład:
-miód
-oliwa
z oliwek
-olejek
rycynowy
-cytryna
-olej
kokosowy
-napar
z rumianku
Jak dla mnie to najlepsza maseczka której jestem
pewna no 100% odżywia, nawilża i naturalnie pielęgnuje włosy. Jest moim
ratunkiem na problemy z łupieżem i swędzeniem głowy po nietrafionych produktach
i nieudanych testach. Jestem z niej bardzo zadowolona. Używam jej raz do dwóch
razy w tygodniu trzymam około 2 godzin ale czasami zdarza mi się w niej usnąć. Każdemu ją polecam po prostu świetna.
A wy jakieś macie sposoby na pielęgnację swoich
włosów? Chętnie skorzystam z każdych dobrych rad i wypróbuję wasze sprawdzone
kosmetyki. :)
Kochani na weekend wyjeżdżam więc na każde
pytanie i komentarz odpowiem po powrocie :)
Pozdrawiam :)
Ja od niecałych dwóch tyg. zabrałam się za olejowanie włosów. Zobaczymy co z tego będzie.
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki. Poważnie jesteś weganką? Dla mnie to jest niewyobrażalne, dlatego jestem ciekawa co właściwie jesz? Może umieścisz kilka swoich propozycji kulinarnych? Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe, że pytam o takie rzeczy, ale styl życia jest dla mnie obcy i wręcz zaintrygowałaś mnie:)
Jasne, że nie mam za złe :) tak naprawdę jestem weganka, chętnie opowiem o moim stylu i jedzeniu. Jeśli choć jedna osoba przejdzie chociaż na wegetarianizm dzięki temu, bardzo mnie to uszczęśliwi. Postaram się przez weekend przygotować post i zrobić może małe moje menu + kilka zdjęć. A głównie jem warzywa, owoce i musli które kocham :)
Usuńja też jestem ciekawa :)
Usuńja to moze i mialam duzo sposobow dbania, ale juz nie mam sily do swoich i koncowki mnie doluja juz na maksa i scinam po prostu i pielegnuje dalej, ale wolalabym zeby wymyslili jakas tabletke na piekne wlosy od razu :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nowy konkurs i inspiracje www.fancyicon.blogspot.com
Niestety chyba w tym świecie nic nie może być od razu :) ale co do tabletek polecam marzspecial albo Gelacet
Usuńooo, rzeczywiście go nie ma :P jakaś cenzura w internecie :D dzisiaj chyba polecę po jakiś szampon Alterry, zobaczymy co to będzie :)
OdpowiedzUsuńAlterra! <3
OdpowiedzUsuńO produktach alltery słyszałam wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz obserwujemy? :)
Ja niestety bardzo zaniedbałam moje włosy także musze zacząć je odżywiać na nowo : ) Na pewno wypróbuję kosmetyki alterry na razie mam jeden olejek i jestem zadowolona : )
OdpowiedzUsuńja tez niestety nic nowego o odzywianiu wlosow Ci nie napisze - stosuje tak jak Ty olejowanie tylko ze ja mam inne olejki - vatica - kokosowy i amle - bardziej przypadl mi olejek vatica - no i tak samo jak Ty szampony bez silikonow:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam jal masz ochote i moj blog Ci sie spodoba to proponuje- obserwowac obustronnie:) bedzie mi bardzo milo - pozdrawiam pa:)
o kurczę! nie wiedziełam że jest kallos waniliowy!!
OdpowiedzUsuńWitam. Dołączyłam właśnie do grona ludzi, którzy Cię obserwują.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia Małgosia z margaret1992.blogspot.com
OdpowiedzUsuńtez juz obserwuje:)
OdpowiedzUsuńmnie właśnie korci teraz jakaś maska z kallosa :)
OdpowiedzUsuń