Obserwatorzy

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Ulubieńcy - maj


Witajcie

Nadszedł czas na ulubieńców maja. Chce wam przedstawić produkty które bardzo mi się spodobały w tym i w sumie poprzednim miesiącu a nie pokazywałam ich jeszcze na blogu. 


1. Róż z Bell

Zakupiony pod wpływem pozytywnych recenzji na blogach :) również dołączam do nich swoją. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył mimo jaskrawego i mocnego koloru w słoiczku świetnie się rozciera pozostawiając jasno różową "smugę". Efekt ten można zwiększyć nakładając większą ilość produktu lub zmniejszyć za pomocą pudru lub silniejszego roztarcia. Ja nakładam go palcami a potem lekko przypudrowuje. Trzyma się na moich policzkach naprawdę długo. Jestem z niego bardzo zadowolona i na pewno mogę go polecić.



2. Róż z MYIO
Tego różu używałam na przemian z Bell kiedy bardzo się śpieszyłam. Jest łatwy w aplikacji nie można zrobić sobie nim krzywdy czy jakiś nieładnych placków. Kolorek ma delikatny i ładnie rozprowadza się pędzelkiem. Nie jest może specjalnie trwały ale kilka godzin na pewno wytrzymuje.

































































Niestety mój róż zaliczył mały upadek :/


3. Perfecta – serum intensywnie regenerujące
Chociaż produkt jest przeznaczony do wszystkich rodzajów skóry po 30 roku życia, ja choć mi do 30-ki daleko używam go dosyć często i jeszcze krzywdy mi nie zrobił a wręcz przeciwnie. Nakładam go rano(oczywiście nie codziennie) jeszcze przed filtrem. Bardzo dobrze radzi sobie ze zmęczeniem oczu i ogólnym odświeżeniem twarz. Daje efekt naprawdę bardziej promiennej i wypoczętej skóry – jak pisze producent. Ślicznie pachnie bardzo cytrusowo i świeżo. Jest to moja już chyba – 4 czy 5 opakowanie. Teraz przechowuję go w słoiczku po kremie do którego wyciskam zawartość saszetki, dużo łatwiej mi serum wyjąć i nie brudzi niczego tak jak to bywa ze wszystkimi napoczętymi saszetkami np. maseczek.













































4. Gąbka Konjac
Świetna do codziennego mycia i peelingowania twarzy. Odkryta oczywiście dzięki blogowi. Bardzo miękka dopasowuje się do twarzy i super ją masuje. Oczyszczenie samą gąbką nie zauważyłam dlatego zawsze używam ją z żelem do twarzy.


















5.  balsam do ciała z AA


Balsam przeznaczony do suchej skóry. Jest bardzo nawilżający, skóra jest miękka i bardzo przyjemna w dotyku. Ujędrnienia wielkiego nie zauważyłam ale jednak trochę coś działa. Modelowania ciała żadnego nie daje i nawet się go nie spodziewałam. Kupiłam go w sumie tylko i wyłącznie dla zapachu który jest dla mnie cudowny. Bardzo odświeżający i cytrusowy. Lubię zapach cytryny a on właśnie nią intensywnie pachnie. Dobrze i szybko się wchłania. Poszukiwania odpowiedniego balsamu na razie zakończone powodzeniem.




Wiem, że moi ulubieńców jest bardzo mało ale o innych produktach z którzy mi się bardzo podobają i używam ich codziennie już pisałam.

19 komentarzy:

  1. chyba pora się skusić na gąbkę konjac, bo wiele osób ją chwali:)
    Róż z bell- przepadam za nim!

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam, że ta gąbka będzie w promocji i zastanawiam się nad jej zakupem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam kiedyś ten balsam z AA i był nawet niezły :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kurde ja dopiero wczoraj zobaczyłam na jednym blogu ten róż z Bell ale wygląda świetnie, szkoda że nie wiedziałam o nim wcześniej bo teraz nie będę miała okazji go prędko kupić :(
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. W moim mieście nie ma ani bell, ani myio. ;/ A konjac muszę w końcu kupić. ;)) Obserwuję, zapraszam do siebie na rozdanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę sobie chyba zakupić tą gąbeczkę, wszyscy ją wychwalają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam balsamy z AA. :) A gdzie kupiłaś tą gąbeczkę? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gąbka jest dostępna chyba tylko w rossmanie :)

      Usuń
  8. ciekawi mnie bardzo ta gabeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wooow, ten pierwszy róż jest rewelacyjny, znaczy ma świetny odcień, ale raczej nie pasowałby do mojej karnacji.. :(

    OdpowiedzUsuń
  10. zauroczył mnie róż z Bell! :)

    + dodaje do obs!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawiła mnie ta gąbeczka :) muszę się za nią rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie kupiłam ten róż z Bell (tylko pomarańczowy) i mam nadzieję, że również będzie mi służył :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jakoś nie jestem przekonana do róży miyo, moim zdaniem są jakieś takie 'suche'. Nigdy nie miałam, ale pracowałam w drogerii i często macałam testery w nadziei, że nagle się coś zmieniło, bo kolory bardzo ładne. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście są dosyć suche ale mi to jakoś bardzo nie przeszkadza :)

      Usuń
  14. Róż z Bell pięknie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń