Obserwatorzy

niedziela, 13 maja 2012

Małe zakupy Bioderma SPF 50+


Witam : )

Chciałam zakupić sobie krem z filtrem +50 z Biodermy. W sklepie bardzo uważałam żeby kupić krem/fluid bezbarwny a nie koloryzujący. No i co?  Przychodze do domu otwieram pudełko i okazuje się ze jednak moje starania nic nie dały wzięłam przez ogromny niewyjaśniony przypadek fluid i to ciemny :/ (nie mam sama pojęcia o czym ja wtedy myślałam ale chyba nie o wyborze kremu). No cóż mówi się trudno no bo teraz nic już nie zrobię. Dzięki małemu zamieszaniu wprowadzonemu przez moje zakręcenie fluid z wysoką ochroną dostanie mama i w sumie dobrze się stało bo jej tak ochrona się też przyda :) Nie napisze tylko recenzji tego kremu chyba że jedynie odczucia mojej mamy. 









Fluid naprawdę jest ciemny ale po roztarciu jak na zdjęciu obok staje się prawie nie zauważany i  próbowałam go zaaplikować na twarz ale dla mojej bardzo jasnej cery trochę jednak się wyróżnia. Moja mama ma ciemniejszą cerę ode mnie więc dla niej będzie idealny. Taką mam przynajmniej nadzieję.





A  co ze mną ? No ja oczywiście kupiłam już sobie dobry krem z Biodermy  Jak tylko protestuje pojawi się na pewno recenzja.






















Ten jest już bezbarwny :)
Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi. 


Oprócz ochronnego fluidu kupiłam jeszcze dwie rzeczy dla mamy :  )

1. Serum do rąk z Tołpy


Krem nie zawiera alergenów i sztucznych barwników a jedynie ekologiczny torf. Ma fajną konsystencję, delikatny i przyjemny zapach oraz szybko się wchłania. Taką mini recenzje mogę napisać po jednym użyciu.



















2. Płyn miceralny z Vichy











Myślę że też go kiedyś spróbuję : )


Jeśli miałyście kiedyś któryś z tych produktów dajcie znać o waszych odczuciach.

Tak mnie jakoś czasami najdzie, że wole kupować kosmetyki mamie lubi innej osobie niż sobie i sprawia mi to dużo więcej przyjemności.  Miałyście tak albo macie tak czasami?




6 komentarzy:

  1. jeśli to nie tajemnica ile dałaś za ta bioderme?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za Bioderme bezbarwną dałam 43 zł w aptece a za tą koloryzującą bardzo przepłaciłam bo aż ponad 60 zł w super-pharm, już chyba niczego tam nie kupie ceny są strszne nawet z ich promocją i po prostu nie opłaca się tam niczego kupować.

      Usuń
    2. Coś w tym jest z tymi cenami w SP. Ja niczego tam normalnie nie kupuję i zawsze czekam na promocje w wysokości 30% bo inaczej się nie opłaca. Za to coraz częściej robię zakupy przez neta. A co do tej biodermy, to jej nie miałam. Wkrótce skończy się moja 50tka i zastanawiam się czy kupić tę samą czy może skusić się na tą.

      Usuń
  2. a z tymi prezentami to pewnie ze tak mam :) lubię sobie cos kupic ale ciesze sie jak kupuje komuś prezent! tak samo zawsze bardziej sie ciesze jak cos dostane :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja w temacie filtrów jestem zielona, dopiero od niedawna używam jednego na codzień. wybrałam Sorayę bo miała dobre opinie w internecie. jestem zadowolona, w ogóle mnie nie zapycha a tego obawiałam się najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam do mnie na WIOSENNE ROZDANIE :)

    OdpowiedzUsuń