Obserwatorzy

niedziela, 20 maja 2012

Recenzja podkładu Deborah


Witam!

Chciałam wam przedstawić kosmetyk który u mnie się w ogóle nie sprawdził i jestem z niego bardzo nie zadowolona. Jest to podkład firmy Deborah mam go w najjaśniejszym odcieniu 0 który niestety jak większość podkładów jest dla mnie dużo za ciemny i przez to źle wygląda na twarzy. Z tym napisem "dopasowuje się do odcienia skóry" trochę przesadzili.















Jest bardzo bardzo gęsty co utrudni nakładanie go.

Kolejnym jego minusem jest ważenie się podczas aplikacji. Nakładałam go pod różne kremy, bazy, oraz bez niczego i zawsze było tak samo. Nakładany palcami roluje się i ściera tam gdzie przejadę po twarzy palcem, nakładany pędzlem szybko wchłania się w niego i mało produktu zostaje na buzi.
Nie sprawdził się u mnie również nawet jako korektor.
Za minus uważam również krótki czas jaki pozostaje na twarzy jest to może ok. 3-4 godzin jak dla mnie stanowczo za mało.  

Co do działania też rozczarował bo nie matuje jakoś rewelacyjnie i po ok godzinie już całkiem przestaje działać.





No i to co firma zrobiła z opakowanie to przechodzi wszystko – masakra. Solidne to ono rzeczywiście jest ale chyba z przyłożeniem się to tego trochę przegięli. Jest to bowiem bardzo bardzo twarda tubka z której po kilku użyciach wydobyć produkt to mistrzostwo. Trzeba trochę pomyśleć i użyć siły to tego. Już już myślisz, że naciśnięcie jej z całej siły dwoma rękami coś dało trochę podkłady wyszło, puszczasz tubkę żeby go nałożyć a tu co, podkład chowa się do środka  :) mnie to zawsze śmieszyło.

Więc żeby ocena już było pełna to w skali 1-10 daję :
Całe: 3

Plus za SPF10 i za  to, że mogę po rozrobieniu go z innym podkładem malować koleżankę której kolor odpowiada.

Wiem tez że mimo mojej negatywnej oceny u wielu osób się bardzo dobrze sprawdza i na niego nie narzekają. Więc zdania jak zwykle są podzielone. Ja niestety zużyłam go do połowy i dalej po prostu nie byłam w stanie wiec sprezentowałam koleżance która oprócz opakowania nie widzi w nim wad :)
Jednym będzie pasować drugim nie, widocznie moja cera i podkład nie polubili się.   


13 komentarzy:

  1. nie miałam z nim do czynienia i po Twojej recenzji raczej nie będę mieć :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie znam tego podkładu, ja zawiodłam się na rimmelu stay matte, też za ciemny, beznadziejne krycie :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam go ale może się skuszę :) obserwujemy ??

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak na najjaśniejszy odcień to faktycznie ciemny... Na szczęście nie miałam z nim do czynienia :) Ciekawe jak inne produkty tej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę zraziłam się do tej firmy, kiedyś w drogerii zostałam pomalowana ich tuszem i też nie byłam całkiem zadowolona rzęsy się strasznie posklejały ale to też mogła być wina osoby malującej więc na 100% nie wiem.

      Usuń
  5. Nie widziałam tego podkładu, cena zachęca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem mnie akurat to rozczarowało za podkład o cenie 45zł spodziewam się czegoś więcej.

      Usuń
  6. nigdy nie miałam tego podkładu i chyba po Twojej recenzji mieć nie będę ;d
    pozdrawiam! :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam go nigdy, nawet go nigdzie u siebie nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja uzywam manhattanu i ejstem zadowolona ;]

    zapraszam do siebie na nowy konkurs :) www.fancyicon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja używam tego podkładu i jestem bardzo zadowolona :) Zawsze miałam problem z błyszczeniem skóry w strefie T a ten podkład idealnie matuje. I co najważniejsze idealnie dobrany mam kolor, a używam 1.

    Pozdrawiam i polecam, Monika :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dla mnie nie ma lepszego podkładu niż ten ;p więc faktycznie każdy będzie podzielał inne zdanie :) a chyba najbardziej odpowiada mi to, że ma właśnie taką konsystencję musu. niestety podkład ten został wycofany jak na razie, kupiłam gdzieś 2 ostatnie opakowania, a później trzeba będzie szukać czegoś innego..

    OdpowiedzUsuń