Witajcie !!!
Pora na kolejną recenzję :)
Pod lupę dzisiaj bierzemy peeling z Eveline 3D
Opakowanie: Wygodne nie ślizga się w dłoni. Bardzo trudno
wyciska się produkt dziurka jest za mała i trzeba przy tym dużo siły.
Zapach: Dosyć przyjemny i odświeżający ale nie mocny.
Delikatnie mentolowy, nie utrzymuje się na skórze. Wyczuwalny tylko podczas
aplikacji.
Konsystencja: Zawiódł mnie, niestety. Jest żelowy, nawet
bardzo. Dość lepki i klejący. Na pewno nie mogę powiedzieć że to typowy
peeling. Bardzo mało w nim ostrych elementów, które w sumie są słabo wyczuwalne
przez ich rozmiar. Gęsta maź z kilkoma drobinkami. Chyba nie da się inaczej
tego opisać.
Działanie: Żadnego nie zauważyłam. Ścieranie kiepskie nawet
dla wrażliwej skóry, prawie nie odczuwalne. Skóry na pewno nie wygładza tak jak
bym tego chciała. Nie wierze żeby skóra ujędrniła się po preparacie który jest
na niej kilka sekund bardziej już kremy mogą tu pomóc. Jeśli chodzi o
wspomaganie wchłaniania się kremów wyszczuplających i antycellulitowych to tego
też nie potwierdzam bo raczej w tym pomaga ostry peeling i starcie martwego
naskórka to samo z poprawą
mikrokrążenia. Można uznać, że jest
fajny tylko do lekkiego masażu.
Nie polecam, osobiści ja się zawiodłam.
A co wy o nim sądzicie?
Bubel. Miałam go w zeszłym roku. Żadnych właściwości ścierających.
OdpowiedzUsuńMam takie samo odczucie jak Wy, lipa.
OdpowiedzUsuńJa mam kremy z tej serii i są dla mnie genialne! :) Peelingu nie używałam, nie lubie szorować swojej skóry :P
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam, ale po Twojej recenzji pewnie się na niego nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJa go używam na siłowni zamiast żelu i sprawdza się całkiem ok. Fakt, peeling to żaden, ale na żel jest ok :) Tylko po co kupować peeling jak chce się mieć żel? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja go lubię:) Ale lepszy jest scrub ten pomarańczowy ma większe drobinki:)
OdpowiedzUsuńakurat mam pomarańczowy i należy do słabych zdzieraczy, ale takie tez lubię, fajnie napina skórę
OdpowiedzUsuńmiałam balsam ujędrniający z tej serii, super. :)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam go jeszcze i teraz nie wiem, czy zdecydować się na jego zakup... Bo planowałam :)
OdpowiedzUsuńHm, a ja go chciałam kupić. Ale chyba poszukam czegoś innego, ja zawsze potrzebuje peelingu grubo ziarnistego a ten chyba taki nie jest :D
OdpowiedzUsuńta też chciałam go kupic :(
OdpowiedzUsuńfajny blog :) obserwujemy ? zapraszam do sb :*
Dziękuję :)
UsuńLubie peelingi z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMam go ale niestety już mi się kończy. Całkiem fajny kremik, celulit go nie lubi.
OdpowiedzUsuńja używam razem z żelem z tej serii i gumową rękawicą do masażu i na razie sprawdza się naprawdę dobrze:)
OdpowiedzUsuń